Widać ją z Kasprowego. Głęboko wcięta, często schodzą nią lawiny. Zaczynasz zjazd, emocje rosną, nie możesz jechać szybko, bo wąsko i płasko, czasem pełno ludzi. Warto się zatrzymać i spojrzeć. I utrwalić w pamięci. A potem przenieść na płótno.
Widać ją z Kasprowego. Głęboko wcięta, często schodzą nią lawiny. Zaczynasz zjazd, emocje rosną, nie możesz jechać szybko, bo wąsko i płasko, czasem pełno ludzi. Warto się zatrzymać i spojrzeć. I utrwalić w pamięci. A potem przenieść na płótno.